Jak wygląda dzień na obozie sportowym?
Typowy dzień na obozie sportowym — jak wygląda?
Obóz sportowy — brzmi tajemniczo, czasem dla niektórych nawet odrobinę przerażająco. Każdemu trudno sobie wyobrazić, jak wygląda typowy dzień na obozie oraz czy taka forma spędzania czasu jest właśnie dla niego.
Nie taki jednak diabeł jednak straszny, jak go malują. Wszystkie obawy typu: „czy sobie poradzę?”, „czy dam radę robić tyle treningów”, albo przeciwnie: „Skoro grupa jest zróżnicowana, to czy nie będę się nudził?”. Bywają również obawy niezwiązane z kwestią treningów. Są obawy, czy uda się odpocząć albo, czy będzie w tym wszystkim trochę czasu dla siebie.
Dzień na obozie – co muszę, a co mogę?
Główna zasada na naszych obozach brzmi:
WSZYSTKO MOGĘ, NIC NIE MUSZĘ!
To nie kolonie dla dzieci ani obóz zamknięty. To, na czym nam zależy, to by każdy z Was wrócił z tego wyjazdu zadowolony i usatysfakcjonowany. Dla każdego jednak ten „idealnie spędzony czas” wyglądać będzie inaczej. Dlatego my do niczego nie zmuszamy, a jedynie dajemy możliwości, a jest ich całkiem sporo.
Na każdym z wyjazdów otrzymujecie od nas harmonogram tego, co będzie działo się każdego dnia obozu. Przewidziane są w nim treningi oraz czas wolny, zarówno ten zorganizowany przez nas, jak i ten, w którym każdy z Was robi, co chce i co lubi. To, że coś jest na planie, który otrzymujecie, nie oznacza, że zobowiązuje Was do czegokolwiek. Można uczestniczyć we wszystkim, ale można zrezygnować z jakiegoś elementu i spędzić czas np. Idąc na spacer, czytając książkę, korzystając z sauny, basenu lub po prostu robiąc sobie wycieczkę do pobliskiego miasta. Można też się porządnie wyspać i nic nie musieć. 🙂
Integracja z grupą – jest się czego bać?
Wiemy, że to element, który wielu osobom przysparza sporego stresu lub zwyczajnie dyskomfortu. Na szczęście nawet najwięksi introwertycy na naszych obozach, bez trudu odnajdywali się wśród reszty grupy.
Na treningach — wszyscy się wzajemnie dopingują i sobie pomagają. Każdy jest na innym poziomie i ma swoje własne progi do pokonania. Dzięki atmosferze współpracy – każdy czuje się potrzebny, osiąga więcej, jednak nie czuje stresującej presji od innych uczestników. Dowodem na to, są padające rekordy, duma z samego siebie i same uśmiechnięte twarze na koniec dnia. 🙂
Poza salą treningową można spędzać czas wspólnie, ale nie ma problemu również z tym, by zaplanować go samotnie. Dom jest duży i na pewno znajdzie się sporo przestrzeni do relaksu i miło spędzonych chwil w swoim własnym towarzystwie. Organizujemy również wspólne atrakcje — ogniska, wieczory gier czy wycieczki. Nikt jednak podczas nich obecności nie sprawdzi. Można w tym czasie powylegiwać się na leżaczku bez tłumaczenia komukolwiek! 😉
Jak wygląda typowy dzień na obozie sportowym?
Rozruch
Typowy dzień na obozie sportowym zaczynamy od porannego rozruchu. Mimo że brzmi dla niektórych mało przyjemnie, jest w rzeczywistości zupełną odwrotnością. Nawet największe śpiochy po pierwszym razie wstają zachęcone tym, co ich czeka. Poranne słońce, ćwierkające ptaki i delikatny powiew wiatru na policzkach. Ten pierwszy trening nie ma za zadanie Was zmęczyć, a raczej napełnić optymizmem i energią. Dla chętnych po rozruchu krótkie bieganie.
Śniadanie
Pierwszy i najważniejszy posiłek dnia. Na niego zwabia obozowiczów aromat świeżo zaparzonej kawy i kończącej się dusić jajecznicy. Do tego lokalne sery, domowe prawdziwe masło, chrupiące chleb z ziarnami i oczywiście dużo świeżych i pachnących warzyw.
Trening I.
W zależności od planu dnia i harmonogramu obozowego treningi rozkładają się w różny sposób. Pierwszy z nich może być np. treningiem typu boot camp, odbywającym się na świeżym powietrzu. Dużo ruchu, różnorodnych ćwiczeń, czasem praca zespołowa, pokonywanie własnych barier… i nawet nie wiadomo kiedy mija 1,5h niezłego wycisku.
Odpoczynek i czas dla siebie
Po pierwszym treningu jest czas na odpoczynek. Najczęściej po szybkim prysznicu wiele osób wybiera się na krótki spacer lub po prostu poświęca czas na chwilę relaksu z książką. Można wybrać również schłodzenie się w basenie albo dalsze dogrzanie w saunie. Dla tych, co nieco zgłodnieją, czekają przekąski.
Trening II.
Drugi najważniejszy trening dnia. Najczęściej przyjmuje inną formę niż ten poranny. Może to być np. trening obwodowy z ciężarami. Bez względu na poziom wytrenowania, obie jednostki są tak skonstruowane, by każdy znalazł coś dla siebie. Zaawansowani nie muszą się martwić o to, czy się zmęczą, natomiast osoby początkujące bez trudu znajdą wsparcie trenera i wykonają serie dopasowaną do swoich możliwości.
Obiadokolacja
Podczas gdy grupa wylewa siódme poty na sali, w kuchni dzieje się magia. Niczym w rodzinnym domu, zaczynają rozsiewać się po całym ośrodku zapachy świeżo gotowanego obiadu. Nic dziwnego, że po skończonym treningu wszyscy szybko biorą prysznic i szybko pojawiają się na wspólnym posiłku.
Wieczory relaks
Po intensywnym dniu na obozie — czas na pełen relaks. To właśnie wtedy najbardziej oblegane są sauny czy jacuzzi. Dla wielu to chwila odpoczynku po całym dniu lub zawierania nowych znajomości. (W końcu nasze obozy to również świetne miejsce do poznania nowych różnych ludzi. Niekiedy wychodzi z tego nawet niezły networking ;)) Nie chcemy planować każdej waszej minuty na naszym obozie. Wiemy, że każdy chce też odpocząć i zająć się swoimi sprawami. Jednak czasem planujemy na koniec dnia różne atrakcje — ogniska, seanse w spa czy gry zespołowe.
Czy każdy dzień na obozie sportowym wygląda tak samo?
Oczywiście, że nie. Trudno jednak rozpisać tu wszystkie możliwości i rzeczy, które będą się działy. W planach mamy dużo więcej atrakcji i pomysłów na spędzanie czasu. Każdy obóz się od siebie czymś różni i również ten najbliższy [31.05-4.06] będzie pod pewnymi względami wyjątkowy. 😉
Jednego jesteśmy pewni – będzie to najlepszy z dotychczasowych wyjazdów!
Obejrzyj również relację z poprzednich obozów: [tu]
Masz pytania?
Napisz do nas