Obóz treningowy Move Camp – relacja
Obóz treningowy – Move Camp
Pierwszy obóz treningowy za nami!
Pierwszy obóz treningowy za nami! 5 dni treningów, dobrej zabawy i świetnego towarzystwa. Nasz pierwszy Move Camp odbył się w Resorcie Stara Wieś oddalonym o ok. 130 km od Łodzi.
Pierwszy dzień obozu
Po przyjechaniu na miejsce nasi obozowicze musieli zgłosić się po odbiór opasek na rękę uprawniających ich przez cały pobyt do korzystania ze strefy basenowej i jacuzzi. Po zakwaterowaniu i rozpakowaniu spotkaliśmy się już na pierwszy, wprowadzający trening.
Wieczorem natomiast urządziliśmy ognisko. Były sałatki, sporo dobrego jedzonka na ruszcie i zapas piw bezalkoholowych.
Treningi, relaks i jeszcze raz treningi
Kolejne dni, to cała siatka treningów przeplatanych różnymi formami relaksu i odpoczynku. Zaczynaliśmy dzień od porannego rozruchu. I mimo, że godzina była wczesna, a nastroje do wstawania początkowo sceptyczne, to cisza na ośrodku o tej porze wzbogacona o przyjemny śpiew ptaków i lekkie ciepłe podmuchy wiatru, gdy rozciągasz się na macie wśród drzew i zieleni, dawały więcej energii niż podwójne espresso. Po krótkiej sesji ćwiczeń rozciągających, dla chętnych było krótkie bieganie po okolicznych terenach leśnych.
Później śniadanie, mała kawa na świeżym powietrzu i o 10:00 spotykaliśmy się na pierwszy trening. Był to trening opierający się głównie na pracy całego ciała z dodatkowym obciążeniem. W zależności od poziomu dobierany był odpowiedni sprzęt. Wszystko jednak ułożone było tak, by każdy dał radę wykonać efektywny trening na miarę swoich możliwości.
Po pierwszym porządnym zmęczeniu przychodził czas na szybki prysznic, przekąskę i o 12:00 ruszaliśmy na rekreację po okolicy. Mimo, że w planach był to spokojny czas, to okazało się, że wyszły nam całkiem niezłe treningi. Pierwszego dnia bowiem urządziliśmy nie tylko prawie 7 km wycieczkę, ale i eksplorowaliśmy opuszczony ośrodek wczasowy. Kolejny dzień to za to wycieczka rowerowa, która z 18 km zrobiła się 28 kilometrową trasą po wymagającym terenie. Nie ma co ukrywać, że był to nie tylko dobry trening dla ciała, ale i dla głowy. Wszyscy jednak dali radę i mogą być z siebie dumni.
W sobotę natomiast ten moduł został opanowany przez swoisty powrót do dzieciństwa! Gry i zabawy nie sprawiają radości tylko dzieciom. Bo czasem w życiu zapominamy, by przy tych wszystkich obowiązkach, celach i trudach, po prostu DOBRZE SIĘ BAWIĆ! I tak też graliśmy w zbijaka, w łapankę i berka. Były wyścigi rzędów i kolory. Na koniec poszliśmy na boisko do siatkówki plażowej i rozegraliśmy niezły mecz! 🙂
Treningi o 16:00 to treningi Boot Camp. Opinia o nich jest jedna – nie wiadomo kiedy mija godzina takiego treningu! Elementy rywalizacji i współzawodnictwa, niezły wycisk i jednocześnie dobra zabawa. Wieczór natomiast to był już czas na relaks i regenerację. Ruska bania, basen, jacuzzi i rytuał SPA z wykorzystaniem glinek w łaźni.
Kolejna edycja obozu treningowego – Move Camp
We wrześniu planujemy kolejną edycję obozu. Jeśli jesteś zainteresowany/a wzięciem udziału, zapraszamy serdecznie do kontaktu i zapisania się na wstępną listę obozową. Pozwoli nam to lepiej zaplanować kolejną edycję, a Tobie da szansę być na bieżąco, gdy tylko pojawią się szczegóły.
Napisz maila na: kontakt@movefactory.pl